|
|
|
|
aaa4
Dołączył: 18 Sty 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Czw 14:39, 18 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
akcie starannie wyrezyserowanego ataku nie odsuneli sie od niej ostatni wierzacy w jej niewinnosc pracownicy BCM. Jedynym miejscem, do ktorego mogla jeszcze isc, byl dom. Zadzwoni do Matta pozniej... on na pewno zrozumie, ze znow ja wrobiono. Moze.
Postanowila, ze przed spakowaniem rzeczy z szafki pojdzie jeszcze ostatni raz zobaczyc sie z Annalee, niestety stojacy przy wejsciu na oddzial uzbrojony straznik stanowczo i wcale nie tak grzecznie jej tego zakazal. Wrocila wiec do dyzurki pielegniarek i napisala Annalee liscik, w ktorym zapewniala, ze jest niewinna i, najlepiej jak umiala, wyjasniala, co im obu robiono. Po skonczeniu listu zaczela szukac koperty, nie mogla jednak zadnej znalezc. Ktoras z pielegniarek jej pomogla. Sarah wziela koperte w dlon i wlasnie zamierzala podziekowac, gdy dostrzegla, ze jest na niej jakis napis. Byl sporzadzony na maszynie, a brzmial: DR SARAH BALDWIN.
-Wlasnie zostawila to dla pani rozowa dama - powiedziala pielegniarka, majac na
mysli jedna z ubranych w lososiowe kurtki wolontariuszek.
Zanim Sarah zdazyla podziekowac, pielegniarka odwrocila sie i odeszla.
JESLI INTERESUiE SIE PANI ZATRUCIEM JADEM gRZECHOTNIKA, PROSZE ISC DO SALI 512 W
THAYERZE. ZADZWONIE TAM PUNKT SZOSTA. ZANIM DOWIE SIE PANI. CO MAM DO
POWIEDZENIA, PROSZE NIKOMU O NICZYM NIE MOWIC. ZOSTALA PANI WROBIONA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|